Roderyk

Celtia. Utwory wybrane

Gatunek: Folk

Pozostałe recenzje wykonawcy Roderyk
Recenzje
Grzegorz Bryk
2018-11-27
Roderyk - Celtia. Utwory wybrane Roderyk - Celtia. Utwory wybrane
Nasza ocena:
6 /10

Założona przez Mariusza Rodziewicza, występującego na festiwalach rekonstrukcji historycznych, wrocławska formacja Roderyk, obchodzi dziesięciolecie istnienia, stąd pojawił się pomysł podsumowania twórczości zespołu płytą.

Można lekko ironizować, że 25 minut muzyki wypalonej na "Celtia" to trochę mało jak na dekadę działalności, aczkolwiek jak się nie ma, co się lubi, to się lubi... wiadomo. Niemniej studyjny debiut się ukazał i jeśli jest się fanem mieszanki celtyckiego folku i muzyki inspirowanej brzmieniami średniowiecznymi, koniecznie ten materiał trzeba poznać. Akustyczny sound Roderyka kolorują zarówno gitary, jak i dudy, skrzypce czy przeróżnego rodzaju flety. Jak w rozpoczynającym całość, przesiąkniętym celtyckim klimatem "Kerry Polka-Celtia", gdzie w najlepsze pogaduchy urządzają sobie dudy i flet na tle skocznego rytmu. Irlandzkie krajobrazy roztoczy "Alcedo Truvera" z kapitalnym duetem skrzypiec i fletu, a do żwawego tańca potrafi porwać "W karczmie Krasnoluda Zentara".

Na bliski wschód zabierze "Mistrz Łuku". "Komnaty Króla Aleksandra" z mocno zaznaczoną rolą bębnów, jedyny wokalny numer "Amaranda" i "Hympatia" to już klimaty na wskroś rycerskie, inspirowane muzyką średniowieczną i bardowską. Brzmienia akustyczne to główna zaleta krążka. Idealnie harcują tu flety Rodziewicza, skrzypce i dudy. To one nadają kolorytu, budują folkowe pejzaże i zachwycają instrumentalną sprawnością. Dodajmy, że wszystkie instrumenty stanowią integralną część kompozycji, nie są wepchane na siłę, więc aranżacje są tu naprawdę mocną stroną. Podobnie jak dopieszczone brzmienie.

I choć "Celtia" przynosi muzykę bogatą od inspiracji, kolorową instrumentalnie i świetnie zrealizowaną, to ciężko ten krążek oceniać w perspektywie pełno grającego, studyjnego albumu. To zaledwie 25 minut, więc powiedzmy, że debiutancki mini-album Roderyka daje radę. Wielbiciele celtyckiego folku i klimatów rycerskich na pewno powinni połknąć bakcyla. Roderyk jest właśnie dla nich.