NAMM 2006 - 19-22.01.2006 - Anaheim (USA)

Relacje

Odbywające się na początku każdego roku targi NAMM to wielkie święto wszystkich muzyków. I nie ma w tym stwierdzeniu żadnej przesady. Kalifornia, a właściwie rejon Los Angeles to największe na świecie skupisko studiów nagrań, klubów, sal koncertowych i rozgłośni radiowych. Tu przypada zdecydowanie "najwięcej muzyków na metr kwadratowy", tu również powstaje najwięcej produkcji - nie tylko stricte muzycznych, ale też tych związanych z filmem i telewizją. I choć NAMM Show jest zamknięty dla publiczności, to populacja zawodowców i ludzi zajmujących się muzyką nie tylko amatorsko jest tak duża, że w sobotę i niedzielę ogromny kompleks Convention Center w Anaheim pęka w szwach (targi trwają cztery dni - od czwartku do niedzieli)

To, co charakteryzuje NAMM Show, to możliwość zobaczenia największych gwiazd. Na targi przybywają one nie tylko jako goście, zaproszeni przez producentów, ale też wiedzeni zwykłą ciekawością, chęcią popatrzenia na nowinki w branży lub zagrania minikoncertu na stoisku swojego znajomego. Podczas NAMM wystawa nigdy nie kończy się o godzinie 18.00, właściwie wtedy się tak naprawdę zaczyna. Życie przenosi się do pobliskich hoteli i klubów, rozsianych po Anaheim, Santa Ana i Los Angeles, gdzie podczas zakulisowych rozmów, przyjęć i małych koncertów finalizuje się interesy, przeprowadza wywiady i poznaje ludzi z branży.

Zanurzmy się zatem w atmosferze ciepłej, słonecznej Kalifornii i wejdźmy do okazałego budynku Convention Center, znajdującego się dosłownie naprzeciw Disneylandu, okolonego wypielęgnowanymi palmami i zawsze zieloną trawą...

Ta piękna i unikalna gitara PRS jest dziełem Floyda Scholza. Floyd ( www.vermontraptoracademy.com ) jest rzeźbiarzem ptaków, specjalizującym się w drapieżnikach. Instrument powstał z okazji dziesiątej rocznicy założenia specjalnego oddziału firmy Paul Reed Smith Guitars, zwanego Private Stock ( www.prsguitars.com ).

Daisy Rock (www.daisyrock.com) to nie tylko nazwa firmy, ale i całej gałęzi przemysłu muzycznego w USA, zbudowanego na rosnącej popularności dziewczęcych zespołów rockowych. Firma doskonale wstrzeliła się w zapotrzebowanie rynku i oprócz świetnych skądinąd instrumentów oferuje również całą gamę akcesoriów: paski, torebki, plecaki itp. Co ciekawe, z instrumentów produkcji Daisy Rock korzystają nie tylko dziewczyny, ale i mężczyźni, choćby muzycy z grupy 3 Doors Down. Pokazana na zdjęciu gitara Star Artist to konstrukcja bolt- -on z mostkiem typu hardtail, chromowanym osprzętem oraz przystawkami Duncan Designed Humbucker i Single.

Choć nazwa Floyd Rose (www.floydrose.com) kojarzy się większości gitarzystów z mostkiem tremolo, to jednak firma ta ma w swej ofercie bogatą kolekcję dobrej klasy instrumentów. Na jej stoisku występowała między innymi popularna gitarzystka heavy metalowa, Amy Schugar, korzystająca z instrumentu Floyd Rose, wykonanego na jej specjalne zamówienie.

Firma B.C. Rich (www.bcrich.com) produkuje gitary elektryczne, ale też odlotowe elektroakustyki. Instrumenty z serii Mockingbird bazują na konstrukcji niskoprofilowego pudła rezonansowego, zapewniającego szerokie pasmo przenoszenia w zakresie niskich częstotliwości, przy podłączeniu do wzmacniacza lub bezpośrednio do systemu nagłośnieniowego, bez niebezpieczeństwa występowania sprzężeń akustycznych. Bardzo wygodny, wyposażony w 24 progi gryf instrumentu ma wszystkie te cechy, za które "wyścigowcy" kochają gitary B.C. Rich. Dzięki temu doskonale nadaje się on do stosowania wszystkich technik typowych dla gitar elektrycznych. Instrumenty mają piezoelektryczną przystawkę oraz czteropasmowy korektor. Najnowszy w serii Mockingbird instrument (drugi od góry) wykonany jest w kolorze tobacco burst.

Chris Adams prezentuje wynalazek, który może ułatwić życie wielu muzykom... System Tronical (www.tronical.com) pozwala na automatyczne strojenie gitary praktycznie bez udziału samego gitarzysty. Jedyne co trzeba zrobić, to uruchomić system poprzez wciśnięcie gałki, umieszczonej pod przystawką przy mostku, i uderzyć w struny. System identyfikuje częstotliwość generowaną przez każdą ze strun, porównuje z częstotliwością wzorcową i wysyła odpowiednie komunikaty do maszynek wyposażonych w mikrosilniki, które tak długo się kręcą, aż częstotliwość struny zgadza się z częstotliwością wzorcową. Proces strojenia instrumentu nie trwa dłużej niż 5 sekund, a widok samodzielnie kręcących się maszynek robi niesamowite wrażenie.W niedalekiej przyszłości użytkownik będzie mógł zaprogramować własne presety stroju. Firma Tronical przygotowuje zestawy montażowe dla różnych typów instrumentów. Aktualnie dostępne są zestawy do Strato i Les Paula.

Rodzime firmy coraz odważniej wchodzą na rynek amerykański, a najlepszym przykładem w branży gitarowej jest Mayones (www.mayones.com), która to firma w Anaheim po raz pierwszy zaprezentowała najnowsze instrumenty z serii Custom Pi. Są to basy z pracowni Mayones Custom Basses, sygnowane przez Wojtka Pilichowskiego. Ich cechą charakterystyczną jest symbol Pi na gryfie. Basy występują w dwóch wersjach: z LEDami w gryfie i bez. Na zdjęciu Wojtek Pilichowski, Piotr Pawlak, Dawid Dziewulski i Piotr Trusiewicz.

Chuck Garric, Damon Johnson i Ryan Roxie z formacji The Alice Cooper Band rozdają autografy na stoisku Crafter Guitars. Co ciekawe, wszyscy trzej panowie są leworęczni...

O gitarach USB pisaliśmy już w artykule wstępnym do pierwszego numeru "Gitarzysty". Na NAMM mogliśmy je zobaczyć w pełnej krasie na stoisku Brian Moore Guitars ( www.iguitar.com). Zamiast spodziewanego wyjścia jack instrumenty te mają złącze USB 1.1, służące do transmisji sygnału stereofonicznego z gitary bezpośrednio do komputera. Są również instrumenty wyposażone w 13-pinowe złącze RMC, przeznaczone do bezpośredniej współpracy z procesorami gitarowymi (m.in. firmy Roland).

Longhorn to gitary firmy Danelectro(www.danelectro.com), które pojawiły się na rynku pod koniec lat 50. ubiegłego stulecia. Teraz wracają w trzech wersjach: gitary basowej, barytonowej i tradycyjnej szóstki. Te ostatnie dostępne są w dwóch wersjach kolorystycznych: podpalana czerń i - widoczna na zdjęciu - błękitna.

Obchodząca dziesiątą rocznicę swojej obecności w branży muzycznej firma IK Multimedia (www.ikmultimedia.com) zaprezentowała na NAMM swój najnowszy produkt przeznaczony dla gitarzystów - StompIO. Będąca do tej pory producentem oprogramowania firma weszła do grona producentów sprzętu (nie ma się co komputerowej, dokonywanej na przykład za pomocą symulatora AmpliTube 2, z którym StompIO bezpośrednio współpracuje. W takiej sytuacji sprzęt i oprogramowanie tworzą system o możliwościach niedostępnych do tej pory w żadnym urządzeniu sprzętowym ani programowym. Innym produktem, zaprezentowanym na NAMM, jest StealthPlug - prosta przejściówka, konwertująca sygnał z gitary na USB do bezpośredniego podłączenia do komputera.

GT212S firmy Crate (www.crateamps.com) to 160-watowy, kompaktowy wzmacniacz typu combo z otwartym tyłem, zbudowany w oparciu o dwa dwunastocalowe głośniki Celestion. Wzmacniacz ma trzy przełączane kanały, pozwala na pracę w trybie mono lub stereo, wyposażony jest w gniazdo insertowe do podłączenia zewnętrznego efektu oraz gniazdo do podłączenia przełącznika kanałów i wyłącznika pogłosu. Inna nowość Crate to stereofoniczna głowa VTX200SH, której konstrukcja bazuje na popularnym combo VTX200S. Wzmacniacz ma moc 2 x 100W, oferuje trzy przełączane kanały i cyfrowy procesor efektów z piętnastoma algorytmami.

Firma Hughes & Kettner (www.hughes-and-kettner.com) zaprezentowała produkt, który można nazwać rewolucyjnym, choć z pewnością nie innowacyjnym. Switchblade to w całości lampowe wzmacniacze, pozwalające na programowanie i przywoływanie brzmień poprzez "wspomaganie" pracy potencjometrów cyfrowymi układami zapamiętującymi i odtwarzającymi ich ustawienia. Wprawdzie potencjometry nie są zmotoryzowane i przy każdym nowym presecie nie ustawiają się tak, by odzwierciedlić wszystkie parametry, jednak możliwości, jakie niesie za sobą ta konstrukcja, są wielce obiecujące. Seria Switchblade występuje pod postacią 100-watowej głowy oraz 100 lub 50-watowego comba. W modelach 100-watowych w stopniu mocy pracują cztery lampy EL34, a w stopniu przedwzmacniacza - dwie lampy 12AX7. Cyfrowy procesor efektów oferuje brzmienia typu delay, reverb, chorus, flange i tremolo. Parametry efektów zapisują się w presecie razem z głośnością, korekcją i czułością. Można zapisać do 128 programów i zmieniać je za pomocą zewnętrznego kontrolera MIDI.

Keytar (www.keytarinc.com) to unikalny instrument, łączący w sobie zalety gitary oraz instrumentu klawiszowego. Do wyzwalania dźwięków i ich modulacji służą struny, a do ustalania ich wysokości - klawisze, które zastępują gryf gitary. Możliwa jest też gra obiema rękami na samej klawiaturze, choć ilość klawiszy sprawia, że nie jest ona zbyt wygodna. Zaletą instrumentu jest to, że bardzo szybko można się nauczyć na nim grać, z całą pewnością znacznie szybciej niż na gitarze lub jakimkolwiek instrumencie klawiszowym. Do wad należy zaliczyć wyjątkowo paskudny wygląd...

Lampowe wzmacniacze gitarowe fińskiej firmy Mad Professor (www.mpamp.com) przez wielu uważane są za jedne z najlepszych (o ile nie za najlepsze) na świecie. Wykonane ręcznie, z zachowaniem najwyższych standardów i użyciem najlepszych dostępnych elementów, oferują jednocześnie funkcje niedostępne w innych wzmacniaczach. Należy do nich choćby Powersuck, umożliwiający ustawienie optymalnej mocy wyjściowej. Warto też wspomnieć o czterech regulatorach, mających wpływ na ostateczne brzmienie wysokich tonów: przełącznik Focus, regulator Tone Balance, klasyczny Treble oraz Presence. Na NAMM zaprezentowano ekskluzywny model wzmacniacza Mad Professor w specjalnej obudowie, wykonanej przez firmę Ruokangas Guitars (hiszpański cedar i brzoza arktyczna to podstawowe surowce, z jakich się ona składa), ze złoconymi manipulatorami i siatką chroniącą głośniki, wykonaną z czystej miedzi. W "pakiecie" znajdowała się gitara Ruokangas Duke Royale, wykonana z tych samych gatunków drewna, co wzmacniacz. Cena jest na tyle nieprzyzwoita, że nie ma sensu jej tu przytaczać.

Stoisko firmy Rivera ( www.rivera.com ). Ostatni zestaw z lewej strony to sygnowany przez Micka Thomsona z grupy Slipknot model wzmacniacza Rivera Knucklehead Reverb 100.

Digitech EX-7 Expression Factory (www.digitech.com) to efekt dający użytkownikowi możliwość skorzystania z modelowania siedmiu najsłynniejszych pedałów oraz takiej samej liczby modeli przesterów. W EX-7 "wszyto" nieprzysymulacje takich klasyków, jak Dunlop Cry Baby, Vox Clyde McCoy Wah, Unicord Uni-Vibe, Leslie 147 (wirujący głośnik), A/DA Flanger oraz pochodzące z oferty Digitecha brzmienia XP300 Space Station/ Synth Swell i historyczny już Whammy. W departamencie przesterowań znajdziemy symulacje kostek Ibanez TS-9 Tube Screamer, DOD Overdrive/Preamp 250, Boss DS-1, Pro Co Rat, Boss MT-2 Metal Zone, Electro-Harmonix Big Muff Pi oraz Digitech Metal Master. Całkowicie metalowa, odlewana obudowa oraz pokryta nieślizgającą się gumą podstawa zapewniają wygodną pracę z efektem.

Po 15-letniej przerwie na rynek znów wracają legendarne tremola i mostki firmy Kahler! Wszystkie nowe modele tremolo wyposażone są w stroiki i precyzyjnie ustawiane siodełka, regulowane do przodu i do tyłu (co umożliwia ustawienie właściwej intonacji), w górę i w dół (w celu zachowania właściwego zawieszenia struny) oraz na boki (ustawienie odpowiedniej odległości między strunami).

Firma Parker Guitars po raz pierwszy w swojej karierze zaprezentowała gitarę elektroakustyczną. Nisko profilowe pudło rezonansowe gitary ma głębokie wcięcie, dające wygodny dostęp do najwyższych progów i interesujący, charakterystyczny dla projektów Parkera kształt. Do konstrukcji instrumentu użyto iście "międzynarodowej" mieszanki drewien: kanadyjskiego cedru, amerykańskiego klonu, indonezyjskiego mahoniu, afrykańskiego hebanu i meksykańskiego abalone. Do przetwarzania dźwięku służy podsiodełkowy przetwornik ceramiczny Fishman oraz umieszczona przy gryfie, neodymowa przystawka dynamiczna. Instrument wyposażony jest w wyjścia XLR i TRS.

JOE SATRIANI NA SCENIE

Dzięki uprzejmości firmy D’Addario i jej polskiego przedstawiciela, Music Dealer, udało nam się dostać na zamknięty, wręcz prywatny koncert Joe Satrianiego w jednym z salonów hotelu Hilton, który znajduje się tuż obok Convention Center i często służy jako miejsce spotkań i prezentacji uzupełniających wystawę. Koncertem tym firma D’Addario uświetniła wprowadzenie na rynek nowej serii pasków do gitary i kostek Planet Waves, sygnowanych przez Satrianiego (koncert ten można zobaczyć na stronie www.satriani.com). Joe jak zawsze był w świetnej formie, a my zrobiliśmy kilka zdjęć używanego przez niego sprzętu.

Znani na NAMM

AL DIMEOLA GRAJĄCY NA STOISKU PRS.

WES BORLAND Z GRUPY LIMP BIZKIT, PODPISUJĄCY SWOJE ZDJĘCIA NA STOISKU FIRMY YAMAHA.

NUNO BETTENCOURT NA STOISKU WASHBURNA, MÓWIĄCY "CZEŚĆ" KAŻDEMU, KTO MIAŁ OCHOTĘ Z NIM CHWILĘ POGADAĆ. CHĘTNYCH BYŁO AŻ TYLU, ŻE CAŁKOWICIE ZATARASOWALI ONI RUCH W TEJ CZĘŚCI SALI, ZMUSZAJĄC DO INTERWENCJI OCHRONĘ.

GEORGE BENSON, JAKO JEDNA Z NIELICZNYCH WIDZIANYCH PRZEZ NAS GWIAZD, PORUSZAŁ SIĘ BEZ BODYGUARDÓW I SPRAWDZAŁ W PRAKTYCE PRAWIE KAŻDĄ GITARĘ, KTÓRA WYDAWAŁA MU SIĘ INTERESUJĄCA.

KERRY KING Z GRUPY SLAYER W CHARAKTERYSTYCZNY DLA SIEBIE SPOSÓB PRZYJACIELSKO POZDRAWIA WSZYSTKICH SWOICH FANÓW...

LEGENDARNI THE VENTURES W NIEMAL ORYGINALNYM SKŁADZIE. OD LEWEJ: BOB SPALDING I NOKIE EDWARDS ORAZ (ODWRÓCENI TYŁEM) DON WILSON I BOB BOGLE. GRAJĄCEGO NA BĘBNACH MELA TAYLORA, KTÓRY ZMARŁ W 1996 ROKU, ZASTĄPIŁ JEGO SYN, LEON TAYLOR.

JOE SATRIANI Z GITARĄ ZAWIESZONĄ NA NOWYM PASKU PLANET WAVES, SYGNOWANYM JEGO NAZWISKIEM, POKAZUJE, ILE PIWA MUSI SIĘ NAPIĆ, ABY MU SIĘ DOBRZE GRAŁO.