NAMM 2020: Ibanez PIA - nowa sygnatura Steve Vaia

Newsy

Szymon Kubicki

Pozostałe artykuły marki IBANEZ
NAMM 2020: Ibanez PIA - nowa sygnatura Steve Vaia

Ewolucja kultowego JEM - Podczas targów NAMM 2020 Ibanez zaprezentował najnowszą sygnaturę Steve Vaia - PIA.

Legendarny Ibanez JEM produkowany jest już od ponad trzech dekad, zyskał status klasycznego instrumentu i oczywiście nie ma planów na zakończenie tej serii. Jednocześnie, kilka lat temu, świętując na wcześniejszej edycji NAMM 30 rocznicę tego instrumentu, Steve Vai poprosił lutników Ibaneza o wprowadzenie pewnych zmian. Pomysł zmieniał się i nabierał kształtów, aż wreszcie narodził się, zaprezentowany właśnie na trwających targach NAMM Show 2020, model Ibanez PIA, który jest nie tylko nową sygnaturą gitarzysty, co ewolucją JEM.

Jedną ze zmian, która natychmiast rzuca się w oczy jest zmiana designu słynnego uchwytu 'monkey grip'. Zaprojektowany na nowo uchwyt, nazwany 'petal grip' ma przypominać nie tylko płatki, które są najpiękniejszym elementem kwiatu, ale również symbole yin i yang, które symbolizują jedność a zarazem dobrze oddają balans pickupów gitary. Kolejnym nowym elementem jest lekko zaokrąglona krawędź korpusu, różniąca się od ostrych kształtów JEM. Zmieniono i wykonturowano również wcięcia, żeby uzyskać właściwą proporcję względem wykonturowanej części 'petal grip' z tyłu korpusu. W ten sposób wcięcia stały się one jeszcze gładsze i komfortowe. Ponadto lekko przesunięto w dół pokrętło Volume.

Kolejna zmiana to zaprojektowana na nowo inkrustacja podstrunnicy - 'PIA Blossom', nawiązująca do oryginalnego wyglądu zdobienia 'Tree of Life' znanego z wersji JEM, ale zarazem dopasowana kształtem do nowego uchwytu 'petal grip'. Kolejnym nowym elementem jest również mocowana magnetycznie płytka tremolo (także ozdobiona wycięciami w kształcie płatków kwiatu), bardzo łatwa do zdjęcia i założenia, dzięki czemu - w razie konieczności wymiany strun lub regulacji systemu tremolo - odpada konieczność zabawy ze śrubkami. Tak jak w modelu JEM, w PIA nie zabrakło również podcięć podstrunnicy (scalloped) przy czterech ostatnich progach. Następnym wartym uwagi elementem jest superlekkie ramię tremolo wykonane z włókna węglowego, a także znana już z JEM możliwość włączenia filtra górnoprzepustowego przy pomocy opcji push-pull ukrytej w pokrętle głośności.

Nie można pominąć również pięknie się prezentujących całkowicie nowych, sygnowanych przetworników DiMarzio UtoPIA, których design został zaprojektowany przez Michaela Meskera. Wycięte laserowo, złote, barokowo ozdobione, osłony humbuckerów przy mostku i gryfie nawiązują oczywiście do płatków kwiatów i skrywają ozdobione złotymi elementami przetworniki. Równie bogato wygląda złoty, satynowy singiel w pozycji środkowej. Pasywne pickupy wykorzystują magnesy ceramiczne (humbuckery) i Alnico (single-coil). Przy ich projektowaniu uwzględniono uwagi Vaia, który potrzebował nieco łagodniejszej, bardziej przyjaznej góry, nieco mniej wyeksponowanego środkowego pasma i bardziej skoncentrowanego dołu. W rezultacie miało się to przełożyć na mniej agresywne, słodsze i łatwiejsze w kontroli brzmienie. Elektronikę uzupełnia oczywiście pięciopozycyjny przełącznik oraz pokrętła Volume i Tone.

Ibanez PIA posiada olchowy korpus oraz gryf wykonany z pięciu kawałków klonu i orzecha. Palisandrowa podstrunnica o promieniu 400 mm liczy 24 progi jumbo ze stali nierdzewnej wykończone oczywiście zgodnie ze standardem Prestige. Grę ułatwiają również boczne znaczniki pozycji Luminlay. Ponadto znajdziemy tu mostek Edge tremolo, klucze Gotoh oraz blokowane siodełko. Gitara dostępna jest w czterech kolorach: Stallion White (nazwa wybrana przez samego Vaia), Envy Green, Panther Pink i Sun Dew Gold.

 

https://www.ibanez.com/

Zdjęcie: Larry DiMarzio